Leczenie choroby nowotworowej może wiązać się z szeregiem niepożądanych następstw, które w dalszej perspektywie znacząco wpływają na wyniki zaordynowanej terapii. Wśród nich szczególną uwagą obejmuje się m.in. pogorszony apetyt czy zmiany smaku, których konsekwencją może być groźne w skutkach niedożywienie.
Czemu pacjent onkologiczny cierpi na zmiany smaku oraz brak apetytu?
Te i inne objawy mogą być następstwem terapii przeciwnowotworowej, tj. m.in. chemio- bądź radioterapii. Leki chemioterapeutyczne niszczą komórki nowotworowe, ale i wywierają destrukcyjny wpływ na zdrowe tkanki organizmu, powodując jednocześnie szereg różnych dolegliwości ze strony przykładowo przewodu pokarmowego. Radioterapia z kolei, wykorzystuje w procesie leczenia energię promieniowania, której zastosowanie może wiązać się z negatywnym oddziaływaniem na otaczające guza tkanki zdrowe. W zależności od naświetlanego regionu, obserwuje się m.in. zaburzenia połykania, wymioty albo biegunki. To w konsekwencji może powodować zmniejszenie spożycia codziennej diety, a w dalszej perspektywie rozwój groźnego niedożywienia.
W jaki sposób można wesprzeć chorego na nowotwór? Czy da się go wyleczyć dietą?
Niestety, nie istnieje żaden konkretny produkt ani szczególna dieta, które byłyby w stanie zmniejszyć, bądź całkowicie pozbyć się guza. Ponieważ jednak wiemy, że organizm silny, właściwie odżywiony, łatwiej znosi proces leczenia, wszystkie wysiłki dietetyków onkologicz- nych skupiają się właśnie na profilaktyce niedożywienia. Oprócz porady dietetycznej, istotnym elementem opieki są doustne diety przemysłowe (ONS – ang. oral nutritional supplements). Są to preparaty, której w niewielkiej objętości dostarczają pacjentowi potrzebnych kilokalorii oraz białka. Dla przykładu, w 1 jednej porcji odżywki znajdziemy średnio 250-300 kcal oraz 15-18 g białka. Wartości te stanowią odpowiednik np. podwójnej kanapki z masłem i pastą z twarogu
Czemu w procesie leczenia choroby nowotworowej białko jest takie ważne?
Białko stanowi podstawowy elementstrukturalny i funkcjonalny każdej komórki obecnej w ciele człowieka. U pacjentów chorych na nowotwór obserwuje się zwiększone zapotrzebowanie na białko, wynikające z m.in. rozpadu masy mięśniowej. Według aktualnych rekomendacji, powinni więc otrzymywać wraz z dietą przynajmniej 1,2 grama białka na kilogram swojej masy ciała na dobę. Jest to szczególnie ważne w przypadku zdiagnozowania u chorego niedożywienia, przygotowywania go do poważnej operacji czy leczenia trudno gojących się ran.
W czym preparaty z zakresu żywności medycznej są lepsze w porównaniu do przykładowo tradycyjnego rosołu, który w przeświadczeniu niektórych osób, nadal jest jednym z najlepszych leków w każdej chorobie?
Odżywki medyczne charakteryzuje zawsze ten sam, stabilny skład, co pozwala lepiej kontrolować codzienne spożycie diety przez chorego. Żywność oznaczona jako kompletna, prócz kalorii oraz protein, będzie dostarczać także kompletu witamin i składników mineralnych. Takich ilości nie znajdziemy w rzeczonym rosole. Co jednak najważniejsze, żywność medyczna dostarcza białka w najlepszej możliwej dla organizmu formie – pod postacią białka serwatkowego. Charakteryzuje się ono wysoką przyswajalnością, łatwostrawnością i dobrą tolerancją. Produktem, który w całości bazuje na białku serwatkowym jest Recomed Koktajl Odżywczy. Co więcej, specjalnie dla pacjentów, u których bardziej pożądany jest smak wytrawny, powstały zupy z dodatkiem najwyższej jakości, hipoalergicznego hydrolizatu białka drobiowego
Jakie mogą być przeciwwskazania do stosowania żywności medycznej?
Teoretycznie, w każdej sytuacji klinicznej jesteśmy w stanie znaleźć odpowiedni dla danej osoby preparat. Istnieją odżywki o zmodyfikowanym składzie przeznaczone dla cukrzyków (diabetologiczne), pacjentów ze wskazaniem do ograniczenia tłuszczów („juice”, hepa czyli tzw. „wątrobowe”), białka (nefrologiczne) czy innych konkretnych składników. Przeciwwskazaniem do stosowania żywności medycznej nie będzie też zła ich tolerancja czy niechęć do smaku można testować różne opcje albo łączyć je z gotowymi potrawami.